Bezglutenowe i bezcukrowe ciasto z bananami

Od pewnego czasu karmię piersią i walczę z zachciankami na słodkości. Były lody wieczorową porą, czekolada o północy i tym podobne. Każdy ma swoje słabości. Słodyczom w domu stanowczo powiedziałam „NIE”!!!! Nie mamy już nic na czarną godzinę, w związku z czym czasami trzeba się wykazać i upichcić coś słodkiego i jednocześnie zdrowego 🙂

Moje ciasto bezglutenowe

Z małą Zosią wygospodarowałyśmy czas w ciągu dnia i upiekłyśmy ciasto. I uwaga! Jest bezglutenowe i bez dodatku mleka i cukru.

Składniki „mokre”:

4 banany

3 łyżki oleju kokosowego

2 jajka od zielononóżek

4 łyżki syropu daktylowego

Składniki „suche”:

140 g mąki gryczanej

60 g mąki kokosowej

szczypta soli

łyżka proszku do pieczenia (najlepiej ekologicznego)

garść migdałów

garść lub więcej posiekanych daktyli

Olej kokosowy można podgrzewać do temperatury 178stC, dlatego piekarnik rozgrzej do 170stC 🙂 Przygotuj dwie miski na składniki suche i mokre.

diw _miski

W jednej z nich umieść banany i dokładnie zblenduj lub rozgnieć widelcem. Następnie dodaj resztę mokrych składników.  W drugiej misce zmieszaj ze sobą mąki, sól i proszek do pieczenia.

 

maka_kokosowa_olejowy_raj

Teraz połącz ze sobą mokre i suche składniki. Czyli powoli dosypuj mąkę do mokrej masy cały czas mieszając lub blendując ciasto.

Proponuję na tym etapie dodać do ciasta posiekane daktyle i całość wymieszać widelcem. Ciasto będzie smaczniejsze i słodsze.

Wybierz odpowiednie naczynie i wysmaruj je olejem kokosowym. Przełóż ciasto do naczynia i poukładaj na wierzch migdały. Nie popełniaj tego błędu co ja i daktyle umieść w cieście, a nie na nim. Spieczone nie są smaczne.

Ciasto jest gotowe! teraz włóż je do piekarnika i piecz przez 30-40 minut.

Nasze super-fit ciasto jest ciężkie 🙂 Wystarczy zjeść mały kawałek, a już czujemy się syci (to zaleta mąki kokosowej i gryczanej). Idealnie zastąpi nam drugie śniadanie w boksie lub nawet śniadanie, kiedy nie mamy czasu na przygotowanie czegokolwiek 🙂 (to propozycja dla zabieganych).

Autor: Kamila i Zofia

 

Leave a comment